Tak, zgadzam się. I jeszcze niedorozwinięty (w sensie, że nie mógł zmienić tego puchu na pióra) główny bohater. Cały czas miałam wrażenie, że coś jest z nim jednak nie tak (może było po tym upadku jak był jeszcze w jajku). Dziwny jakiś taki. Nawet nie proponowałam dzieciom, by oglądały tę "bajkę".