Minusy filmu:
1. brak Michaela Caine'a. Diedrich Bader starał się go zastąpić jak tylko mógł i w innej sytuacji jego starania byłby nawet zabawne, ale w porównaniu z mistrzem Cainem nie wypada on najlepiej.
2.brak Beniamina Bratta - scysje Gracie i Fuller to nie to samo co z Erickiem! I nigdy nie będą.
3. sposób w jaki wyeliminowano Erica z życia Gracie - wielki, ogromny błąd scenarzystów. Postać, którą polubiliśmy i darzymy szacunkiem i sympatią okazuje się być zwyczajną świnią? Nie, nie, nie...
4. zrobienie z Gracie "pudernicy" :/ To już w ogóle przegięcie. Owsze, w pierwszej części było to śmieszne, ale tylko dlatego, że Hart się przed tym broniła, a teraz z własnej woli jest wyfiokowaną lalką O_o
5. mało, mało, mało Williama Shatnera!
Plusy:
1. olśniewająca i zabawna Sandra Bullock, jedynie dla niej warto iść na ten film ;)
2. zakończenie - nareszcie odgloryfikowanie lalkowatości. Chwała reżyserowi za to.
3. muzyka z filmu - jest naprawdę świetna. Żywa, rytmiczna, energetyczna. Polecam.
Pozdrawiam!