Trzeba przyznać, że "Nosferatu" to na tyle specyficzny film, że na pewno wielu osobom nie przypadnie do gustu. Mnie jednak dosłownie wgniótł w fotel.
Jest świetny zarówno pod względem formy, jak i treści. Doskonała, teatralna gra aktorska, muzyka, sceneria - wszystko to tworzy niesamowity, niepokojący, ale też bardzo romantyczny klimat. Reżyser pozostawia dużo niedomówień, które jednak nie irytują, lecz raczej intrygują. Po seansie nie mogłam otrząsnąć się z wrażenia, jakie wywarł na mnie ten film.
Oczywiście "Nosferatu" jak każdy film ma swoje niedociągnięcia, ale jestem nim zachwycona i jeśli oryginał jest równie dobry jak remake Herzoga, to nie mogę doczekać się jego obejrzenia.