Hugh, oczywiście, że ulubieniec, tylko dla niego film obejrzałam, ojjjjj.... więcej mogłoby go być w tv:D a z Ashley to niezła szczęściara, mogła sobie zagrać w filmie z takim przystojniakiem.
Eee.. tam marzenia nic nie kosztują :P a jak tu się nie rozmarzyć jak Hugh bez koszulki wyskakuje :P
powiem szczerze że nie oglądałem , ale nagrałem , pewnie jakoś niedługo obejrzę ;) , a dzisiaj jeszcze "Po prostu walcz" i "Synalek" a w tej chwili "Kuchenne rewolucje" , mega dzień kinowy :P , przy takiej pogodzie cóż innego robić.
to polecam w sumie film lekki i przyjemny, ja niestety albo stety przerwałam oglądanie Infiltracji choć inaczej powinnam wykorzystać wolny weekend majowy :/
Żeby odpocząć to powinno się wyjechać i zmienić otoczenie, ale w tym roku pogoda płata figle. A jak chciałaś wykorzystać swoją majówkę ?
Mmm.... pogoda to chyba już od początku roku taka figlarna, w Wielkanoc spokojnie mogłyby być święta Bożego Narodzenia, więc nie ma co narzekać... a w majówkę, cóż... zawsze można robić pożyteczniejsze rzeczy niż oglądanie filmów, choć to też dobry relaks.
Może spacery, nawet w deszcz fajnie :), idąc śladem kuchennych rewolucji można coś pogotować... nie wiem, to zależy jaki rodzaj wypoczynku się preferuje ...
kiedyś umówiłem się z dziewczyną i spacerowałem z nią w deszczu, latając pomiędzy kałużami i nisko zawieszonymi gałęziami drzew , tak żeby nie kapnęło jej nic na głowę :) , ale faktycznie było miło ;)
raczej jej pies :) , chciała kolejnego spaceru ale ja już nie :) nadawanie nie na tych falach ale spacer w takich warunkach bezcenny :)
spacer bezcenny pod warunkiem, że nie wieje jest w sumie ciepło i nie ma się ze sobą psa, który deszczu nie lubi;) ale każdy psiak stroni od deszczu..
trochę prywatności w necie nie zaszkodzi ;) a tak z ciekawości nawet sprawdziłam i rzeczywiście na profilu nie łapie mi miejsca zamieszkania...
a te moje dobre romantyczne serce? Chyba bandziory i złoczyńcy nie mają chęci obejrzenia "Serce nie sługa" :D
Mhm... Ty podkuliłbyś ogon a mój pies miałby w kim zatopić zębiska ;) hahaha oj i kto tu komu grozi :)