''Każda upływająca minuta jest kolejną szansą na to by wszystko zmienic''
I do tej refleksji nie mogłeś zajść sam tylko musiałeś obejrzeć ten film żeby to zrozumieć?
Cóż lepiej po filmie niż w ogóle, wystarczy rozejrzeć się dookoła aby dostrzec setki ludzi którzy nie potrafią tego zrozumieć przez całe swoje życie.
Nie mogę się zgodzić co do tych setek osób które nie potrafią tego zrozumieć przez całe życie. Zapewne większość z tych ludzi doskonale rozumie ,że potrzeba coś zmienić. Człowiek jest skomplikowany trochę bardziej i samo obejrzenie jakiegoś filmu lub nawet codzienne powtarzanie sobie tego zdania o możliwości zmian zwykle niewiele daje... Większość chce aby się coś zmieniło ale nic z dnia na dzień się samo nie zrobi. Pewnie ,że lepiej słyszeć coś takiego w filmach niż głupie teksty które tylko nas mogą cofnąć w rozwoju ale nie spodziewajmy sie cudów . Miejmy nadzieję ,że tak jak napisał autor posta kriss tattoo rzeczywiście film dobrze na niego wpłynął :)
No nie moja wina, że ty też musiałeś obejrzeć ten film żeby zrozumieć pewne rzeczy, wiec zluzuj.
Ciebie o to nawet nie posądzam, a o luzie to ja ci pisałem pierwszy, więc słabo.
Dalej nic ciekawego nie masz do napisania, a się wypowiadasz? Nie uczysz się na błędach, kolego.
Z tymi kolegami to nie przesadzaj. Nie zamierzam być twoim kolegą.
Zaczepiasz i próbujesz być cwany, a jak ci ktoś zwróci uwagę, to twierdzisz, że było odwrotnie.
Więc zacytuję ciebie:
"I do tej refleksji nie mogłeś zajść sam tylko musiałeś obejrzeć ten film żeby to zrozumieć?"
Po czym do mnie napisałeś:
"No nie moja wina, że ty też musiałeś obejrzeć ten film żeby zrozumieć pewne rzeczy, wiec zluzuj."
Nie myśl sobie, że dzięki bucie i arogancji wszyscy osądzą, że jesteś fajny. Tym możesz zaimponować tylko debilom. Zapewne to twój tzw. target.
Kapitalna riposta, juz sam chciałem cos cwaniakowi napisac, ale widze ze sam swietnie go rozlozyleś.I slusznie.Pozdrawiam.
Uu ciekawie zapowiadający się wątek - uu tyle komentarzy - biorę się za czytanie - aaa :/ 90% postòw to jakieś bezsensowne kłótnie między 2-3 osobami, o nic i prowadzące do niczego, częste na filmwebie XD.
bardzo częste...
jeszcze żeby między tymi 2-3 osobami były to merytoryczne dyskusje z dłuższymi wypowiedziami, to są zwykle wyszarzone posty ze względu na wzajemne obrażanie się.
Ale czego oczekujesz? To jest forum filmowe, więc choćbyś pisał pod filmem dokumentalnym o wall street to chyba nie spodziewasz się że zdanie zabiorą tylko fachowcy z branży? Ostatnio oglądałem Big Short, gdzie fenomenalnie odniesiono się do derywatów i ogólnie bardzo podobała mi się forma podania tematu. Wchodzę w komentarze i widzę co chwilę wątek, że nuda etc. Spójrzmy realnie - dla człowieka niezainteresowanego inwestowaniem na giełdzie albo chociaż szerzej gospodarką kraju - tamten film faktycznie mógł być niekoniecznie ekscytujący. Podobnie tutaj - to nie forum dla filozofów, psychologów czy innych, którzy mogliby cokolwiek więcej powiedzieć po seansie tego filmu, a dla każdego kto ma ochotę wylać swoje odczucia na klawiaturę i nie ma się co dziwić, że może to być elaborat, ale też komentarz typu "taki sobie, dla ciemniaków".
W ogóle społeczność na filmwebie jest strasznaaa... Jest bardzo dużo osób które zamiast grzecznie poinformować kolegę/koleżankę (wszak w internetach jesteśmy równi ;) ), że popełnił(a) jakiś błąd, wręcz przeciwnie - gnębi nieszczęśnika jeszcze bardziej.... :(
Tacy są Polacy, normalnie na ulicy byś powiedział ej odj.. się odemnie i taki by nie brnął ale tutaj wychodzi z tych ludzi wszystko co najgorsze.