Zastanawiałem się ostatnio czy coś stało się z moją wrażliwością, czy coś we mnie umarło? Bo gdzieś zniknęły emocje które odczuwałem podczas seansów. Dziś po obejrzeniu tego filmu uświadomiłem sobie, że nic się we mnie nie zmieniło. Kino się zmieniło, nie ma już tam wielkich emocji, takich które powodują gęsią skórkę....
więcejPolecam ten film do obejrzenia, pod każdym względem. Film niesie wiele pozytywnych emocji oraz wzrusza. Scena na końcu mnie rozwaliła. Od dawna chciałem obejrzeć ten film, ponieważ zaciekawiła mnie jego fabuła, no i oczywiście z powodu Mela Gibsona, którego uważam za jednego z najlepszych aktorów, jacy kiedykolwiek...
Świetny pomysł, dobra gra aktorska - tylko scenariusz do bani! Tak naiwnych momentów dawno w kinie nie widziałem.