Tyle trwa to coś - bo 12 min z półtoragodzinnej długości to napisy...
Oglądać tylko w przypadku ciężkiego kaca ...
Na trzeżwo i tak zapomnisz ten film zaraz po wyłączeniu .
Dawno nie widziałem takiego skoku na kasę ... Myślałem że Sandler choć raz mnie rozśmieszy w tej krótkiej opowieści która by nawet niedziweidzie polarne przyjeła - tak bardzo to elastyczny scenariusz....